Prawdziwą perełką, którą zrealizowaliśmy w budynku Balaton Apartamenty na Bartodziejach są ręcznie malowane murale, które zdobią wejścia każdej klatki schodowej. Łącznie powstały cztery niezwykłe malowidła, prosto spod pędzla utalentowanego, bydgoskiego artysty. O projekcie, muralach i wyzwaniach rozmawiamy z ich autorem – Julianem Nowickim prowadzącym studio MURALes.
Arkada Invest: Nasz budynek Balaton Apartamenty został niedawno wyróżniony w konkursie Arcydzieło Sztuki Budowlanej. Gdyby to właśnie Pan miał wręczać wyróżnienie, jak w krótkich 2-3 zdaniach przedstawiłby Pan tę inwestycję? Co według Pana zasługuje na wyróżnienie?
Julian Nowicki: Z pewnością zwróciłbym uwagę na samą lokalizację, na jego nieoczywistą bryłę, dbałość o detale, dobór materiałów i – co w naszym regionie jest jeszcze na razie nowatorskim rozwiązaniem – sięgnięcie po prawdziwe murale. Szczególnie ten ostatni element jest bardzo zauważalny i spotkał się z zaskakująco dobrym przyjęciem przez mieszkańców Balatonu.
Arkada Invest: To prawda – klienci informują nas, że te murale robią ogromne wrażenie i idealnie komponują się na korytarzach. Ale jak wiemy murale w budynkach mieszkalnych nie są zbyt popularne. Na pewno nie tak bardzo jak te na elewacjach bydgoskich budynków. O wiele rzadziej słyszymy o muralach we wnętrzach, zwłaszcza inwestycji deweloperskich. A że w Arkadzie lubimy przecierać szlaki i tworzyć nie tylko funkcjonalne, ale i piękne budynki, poprosiliśmy Pana o pomoc w realizacji tego pomysłu. Co było Pana inspiracją do stworzenia tych konkretnych murali?
Julian Nowicki: Inspiracją do stworzenia murali była lokalizacja nad jeziorem Balaton, jak również kolorystyka wnętrz części wspólnych z akcentem koloru granatowego, przecinanego ciepłym kolorem drewna. W zasadzie moje inspiracje były, a nawet musiały być zbieżne z założeniami architektów, którzy nadali kształt budynkowi. Na przykład rytmicznie powtarzające się bryły odnoszące się do rytmiki fal wody. Dlatego też zdecydowałem się na niemal abstrakcyjne kadry ze zbliżeniami tafli wody oświetlonej promieniami słońca, co spotkało się z Państwa uznaniem.
Arkada Invest: Jak wygląda i ile trwa praca nad takim muralem?
Julian Nowicki: Praca zaczyna się wraz ze szkicownikiem, przeglądam zdjęcia fotografów i szukam ciekawych ujęć. Po wstępnej selekcji zakupuje wybrane zdjęcia i szkice pomysłów dopracowuję w formie projektu cyfrowego. Na tym etapie ustalam kompozycję oraz kolorystykę. Ponadto wykonuję wizualizacje wnętrza, która służy mi również do zaprezentowania finalnego efektu inwestorowi.
Od tego momentu zaczyna się praca stricte malarska. Po odpowiednim zabezpieczeniu przestrzeni wokół muralu przystępuję do nanoszenia najważniejszych linii, kształtów oraz akcentów kolorystycznych. Następnie wprowadzam subtelniejsze tony, laserunki nadające kolorystykę oraz różnicuję elementy o ostrzejszych krawędziach od miękkich przejść tonalnych. Robię to aż do uzyskania zadowalającego mnie efektu.
Arkada Invest: Jakie było największe wyzwanie tej realizacji?
Julian Nowicki: Sporym wyzwaniem był fakt, iż musiałem wykonać 4 obrazy w 4 osobnych wejściach. Zależało mi na tym, żeby tworzyły one całość, aby żaden z obrazów nie dominował. Z drugiej strony ważne było dla mnie, aby w każdej klatce obraz był nieco inny. Osiągnąłem to za pomocą kolorystyki i wrażenia wschodzącego słońca a innym razem zachodzącego.
Arkada Invest: Uważa Pan, że malowane murale będą zyskiwać na popularności? (tu: w prywatnych domach i wnętrzach apartamentów)
Julian Nowicki: Obserwuję ten trend od kilkunastu lat. Kiedyś był to rynek niszowy. Dzisiaj niemal nie ma osoby, która nie spotkałaby się ze słowem „mural”. Wręcz zauważam, że samo słowo „mural” staje się czymś modnym, kultowym co wykorzystują różne korporacje oraz deweloperzy, jak Arkada Invest.
Arkada Invest: Czy sztuka w częściach wspólnych projektów deweloperskich to dobry pomysł?
Julian Nowicki: To bardzo dobry pomysł, ponieważ wszelkie formy wykończeń realizowane ze szkła, tapety lub elementy podświetlane już się zdewaluowały. Stały się tak powszechne że nie wywołują takiego wrażenia jak autorski namalowany obraz. Obraz – mural jest też bardziej uniwersalny, trwały, mniej dosłowny. Nie da się go powielić, przez co jest bardziej oryginalny. Ponadto, ponieważ to rękodzieło – posiada pewne niedoskonałości czyniące go bardziej ludzkim i przyjaznym.
Arkada Invest: Pięknie ujęte. Dziękujemy za wprowadzenie nas w tajemnice Pana twórczej pracy. To była fascynująca współpraca, dzięki której stworzyliśmy coś nowego, oryginalnego i cieszącego oczy wszystkich mieszkańców Balaton Apartamenty.
Julian Nowicki: Dziękuję i polecam się na przyszłość.